Dzisiejsza sesja nadzwyczajna w Lubawce: tiry z urobkiem z kopalni Olszyny mogą ominąć Lubawkę.

Burmistrz Andrzej Wojdyła przedstawił alternatywne rozwiązania: rozebranie obecnej ścieżki rowerowej w gminie Kamienna Góra i odbudowę linii kolejowej, budowę drogi technicznej do Olszyn.

Jest też wniosek formalny, aby ponownie spotkać się z inwestorem i dojść do konsensusu. Mieszkańcy nie chcą tirów w Lubawce, co dziś stanowczo wyartykułowali. Ciężkie auta po uruchomieniu kopalni w Olszynach, jeździłyby średnio co 6 min.

Radni gminy Lubawka już na poprzedniej sesji, na wiosek burmistrza Wojdyły, podjęli dwie uchwały ? apele: starosta kamiennogórski zgodnie z ich intencją może ograniczyć tonaż na drodze do Lubawki, a marszałek województwa dolnośląskiego ma jeszcze czas na zastanowienie się, czy wydać koncesję na wydobywanie w Olszynach. W ogóle może jej nie wydać.

Kopalnia ma znajdować się w sąsiedniej gminie Kamienna Góra, tam też trafią pieniądze należne za fedrowanie.  Wpuszczenie ciężkiego transportu do Lubawki wiąże się z pogorszeniem jakości powietrza, zwiększeniem hałasu i zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Masowy transport obniży atrakcyjność inwestycyjną, turystyczną i sportową Gminy Lubawka, co negatywnie wpłynie na budżet miasta i sołectw.